Teraz nie ma nic złego w byciu pierwszym w wyszukiwarce Google.
Często jest to najlepsze dostępne miejsce na Twój artykuł. Ale nie zawsze.
Prawdopodobnie nie szokuje Cię informacja, że najlepszym miejscem jest umieszczenie Twojego posta na blogu na pierwszym miejscu w wynikach wyszukiwania. Co może cię zaskoczyć, to fakt, że pierwsze miejsce nie jest w rzeczywistości najlepszym miejscem.
Najlepszym miejscem dla największego ruchu w Twoich postach na blogu jest pozycja 0.
Pozycja 0 lub zero to miejsce, w którym Twój post na blogu wyświetla pożądany fragment tekstu Google, pogrubiony akapit tekstu, który często pojawia się na samej górze wyszukiwarki Google, tuż pod paskiem wyszukiwania.
Ta pozycja to pierwszy duży wzrost natężenia ruchu
Po pozycji zero i miejscu nr 1 są jeszcze dwie inne pozycje, w których ruch stale rośnie.
Często zaobserwujesz duży spadek ruchu, zaczynając od pozycji 6. Pozycje 7-10 mają praktycznie taki sam ruch.
Prawie nikt na świecie nie przechodzi do drugiej strony wyników wyszukiwania.
Dlatego pozycja #11 może równie dobrze być pozycją #100.
Chcesz, aby Twój post na blogu osiągnął co najmniej pozycję piątą
Jeśli jesteś na pozycji 6, prawdopodobnie możesz łatwo przejść na pozycję 5, wprowadzając kilka zmian w swoim poście na blogu.
Na trzeciej pozycji zazwyczaj obserwujemy znaczny wzrost liczby kliknięć, ruchu i wynikających z tego przychodów. Jedna z teorii wyjaśniających, dlaczego ruch rośnie w tej pozycji, wynika z miejsca, w którym kończy się strona lub ekran na różnych urządzeniach.
Im wyżej (a tym samym bardziej widoczny) artykuł znajduje się na pierwszej stronie, tym więcej kliknięć zwykle przyciąga.
Jeśli możesz dostać się na pozycję #5, możesz dostać się na pozycję #3.
Aby to zrobić, musisz przestudiować najlepsze artykuły na swój temat. Szanse są takie, zobaczysz, że te artykuły zawierają sekcje, których nie zawiera Twój post na blogu. Mogą być dłuższe, bardziej wszechstronne, bardziej dopasowane do celu wyszukiwania lub zawierać silniejsze dane.
Następnym krokiem jest dodanie brakujących elementów do posta na blogu. Prawie zawsze staram się dodać co najmniej 500 słów więcej niż artykuł nr 1. Jeszcze lepiej, jeśli zdołam dotrzeć do 1000 słów więcej.
Dopóki te słowa są trafne i pomocne, pomagają mi pokonać konkurencję.
Jeśli nikt nie wie, że istniejesz, nikt nie może od Ciebie kupować, bez względu na to, jak dobre są Twoje produkty lub usługi.
Cześć, jestem Krzysiek.
Jestem zdeterminowany, aby mój biznes się rozwijał.
Moje pytanie brzmi: czy będzie to także TWÓJ BIZNES?